9 tajemnic Sfinksa
Spis treści
Egipcjanin z imienia, Kanadyjczyk z pochodzenia
Sfinks to jedna z najbardziej charakterystycznych ras kotów, nie jest jednak znana światu od tak dawna, jak wskazywałaby na to jej nazwa, przywodząca na myśl starożytny Egipt. Również kraj pochodzenia tego kota ma niewiele wspólnego z gorącymi pustyniami północnej Afryki. Narodziny pierwszych bezwłosych kociąt zarejestrowano bowiem pod koniec lat 60., w dodatku w Kanadzie! Choć już kilka lat później rasa trafiła do Europy, dwie najważniejsze organizacje felinologiczne uznały ją dopiero w 1985 i 2002 roku.
Król jest nagi?
Najbardziej wyróżniającą sfinksa cechą jest rzekomy brak owłosienia. Ale czy naprawdę jest nagi? Nie do końca – jego ciało pokrywa meszek przypominający w dotyku brzoskwinię lub zamsz, w niektórych miejscach pojawiają się również zwyczajne, ale zdecydowanie przypadkowe włosy. Brak futra nie przeszkadza sfinksom w zachwycaniu właścicieli całą paletą barw swojego umaszczenia. Praktycznie każde jest możliwe: od czekoladowego, przez białe i płowe, po szylkretowe, aguti czy typu point.
Raz za ciepło, raz za zimno!
Przez brak klasycznej sierści sfinksy są dużo cieplejsze w dotyku od „klasycznych” kotów. Wymagają również większej uwagi właściciela podczas mroźnych lub wyjątkowo słonecznych dni. Choć ich skóra wydziela specjalne nawilżające sebum, warto nacierać je dziecięcym olejkiem z filtrem UV w czasie mocnych upałów. Podczas mrozów nie wolno natomiast zapomnieć o ciepłym kubraczku!
Energiczny golasek
Małe kocięta rasy sfinks są bardzo radosne i lubią się bawić, niektóre rodzą się nawet z otwartymi oczami. Ich niespożyta energia oraz wyjątkowa ciekawość ustają jednak nieco z wiekiem. Stają się bardziej potulne i z małych rozrabiaków zmieniają się w dostojne ozdoby domu – a przede wszystkim kolan właściciela.
Miły w dotyku i z charakteru
Sfinks bardzo przywiązuje się do swojego pana i bez problemu porzuci dla niego miejsce, do które było mu do tej pory bliskie. Jeśli czuje obecność swojego ulubionego człowieka, nie będzie sprawiał żadnych problemów podczas podróżowania i pójdzie z właścicielem na sam koniec świata.
Oddam włosy za mądrość!
Lojalność w stosunku do pana to wyraz wielkiej inteligencji sfinksów. Żywo reagują na pieszczoty i lubią zwracać na siebie uwagę właściciela. Ponadto uwielbiają z nim spać i spędzać większość czasu, co czyni je jedną z najbardziej towarzyskich ras kotów.
Pieść mnie i pielęgnuj!
Choć wspaniały charakter powoduje, że sfinks zdecydowanie więcej daje, niż wymaga, nie można zapominać o jego pielęgnacji. A ta już jest dość wymagająca. Brak klasycznej sierści powoduje, że kota należy regularnie kąpać (co kilka tygodni), szczególnie jeśli ma jasne umaszczenie. Na szczęcie wrodzony brak niechęci sfinksa do wody znacznie ułatwia właścicielowi zadanie, wzmagając jednocześnie wyjątkowość tej niezwykłej rasy.
Ukochany na zawsze
Traktowany z odpowiednią troską sfinks może dożyć nawet 15-tu lat. Aby cieszyć się przyjacielem jak najdłużej, właściciel musi zadbać właściwie o układ immunologiczny pupila. Powinien również corocznie badać go u weterynarza w celu uniknięcia powszechnej i dziedzicznej u sfinksów choroby, jaką jest przerost mięśnia sercowego.
Kot Doktora Zło
Unikalny wygląd pozwolił sfinksowi konkurować z persem w roli pupila filmowych złoczyńców. W komedii „Austin Powers: Agent specjalnej troski”, parodiującej serię filmów z serii Jamesem Bondem, legendarny i uwielbiany za przezabawny śmiech Doktor Zło wybrał sobie na kociego ulubieńca właśnie białego sfinksa.