icon_cart

0

koszyk

Co siedzi w uszach kota i psa – wszystko co powinieneś wiedzieć na temat uszu swojego pupila

Uszy naszych pupili skrywają nie tylko wysoko wyspecjalizowany zmysł słuchu, ale są też barometrem nastrojów naszych zwierzaków oraz jednym z bardzo ważnych elementów mimiki i komunikacji z otoczeniem.
Psy i koty mają znacznie bardziej wrażliwy słuch niż ludzie i mogą słyszeć dźwięki kompletnie dla nas niesłyszalne. Człowiek słyszy w zakresie od 20 Hz do 20000 Hz. Psy słyszą na znacznie wyższych częstotliwościach, aż do 40000Hz, natomiast słuch kota jest jeszcze bardziej imponujący, gdyż zakres jego słyszalności sięga aż do częstotliwości 64000Hz. Niektóre źródła twierdzą, że u niektórych ras psów i kotów oraz u osobników młodych ten zakres może być jeszcze wyższy i osiągać pułap aż 100000 Hz. Dlatego u naszych pupili obserwuje się większą wrażliwość na hałasy. Sporo urządzeń domowych, którymi się otaczamy może emitować dźwięki, które mogą wywoływać niepokój i zdenerwowanie naszego zwierzęcia. Ponad 70% wszystkich psów boi się dźwięków petard, grzmotów i strzałów, które powodują silny dyskomfort i lęk.



Szczenięta i kocięta rodzą się głuche, ponieważ ich kanały słuchowe są zamknięte. Na przestrzeni dwóch-trzech pierwszych tygodni życia, kanały stopniowo otwierają się, a słuch funkcjonalny pojawia się w wieku 3 tygodni. U około 80 ras psów istnieje możliwość pojawienia się wrodzonej głuchoty i może mieć ona charakter dziedziczny. Szczególnie predysponowane do tego typu schorzenia są dalmatyńczyki i psy o białym umaszczeniu. W przypadku kotów wrodzoną głuchotę obserwuje się często u białych kotów z niebieskimi ,,oczami” (tęczówkami). Czasem wrodzona głuchota może być jednostronna i nie zawsze właściciel będzie świadomy problemów ze słuchem u swojego zwierzęcia. Z wiekiem możliwość słyszenia dźwięków z górnego zakresu słabnie, a próg słyszalności obniża się, choć bywa i tak że mimo jego osłabienia, jest jednak wciąż tak rozwinięty, że może całkowicie zastępować słabnące zmysły węchu i wzroku.

Uszy u psów w zależności od rasy mają różne kształty i rozmiary : mogą być długie i krótkie, miękkie lub bardzo sztywne, ale niezależnie od tego wspomagane są kilkunastoma mięśniami, dzięki czemu wykazują niezwykłą ruchomość i zawsze podążają w kierunku emitowanego dźwięku.

U kotów uszy są mniej zróżnicowane pod względem kształtu i wielkości (z wyjątkiem kotów ras: szkocki zwisłouchy i amerykański curly). Z pomocą jeszcze większej liczby mięśni potrafią precyzyjnie wychwycić każdy dźwięk. Ich włosy czuciowe na małżowinach dodatkowo wspomagają percepcję bodźców akustycznych i ich interpretację

Należy pamiętać, że uszy służą nie tylko do słyszenia, ale także do wysyłania różnych wiadomości innym osobnikom swojego gatunku oraz ludziom. Psy bardziej niż koty wyrażają swoje emocje poruszając odpowiednio uszami. Oczywiście to tylko składowa mowy ciała psa, ale odczytywanie sygnałów, które pies wysyła swą mimiką jest niezwykle ważne w prawidłowej codziennej komunikacji. Dla przykładu, gdy uszy podnoszą się, są wyprostowane i skierowane do przodu, jest to sygnał, że pies jest mocno zainteresowany czymś, a jeśli są nieco cofnięte, bez napięcia, czuje się przyjaźnie i jest zrelaksowany. Uszy opadają, gdy jest smutny, a składają się i ściśle przylegają do głowy, gdy jest zagrożony, czuje strach lub nieśmiałość. Czasem kształt uszu np. uszy długie i ciężkie jak u basseta, zdecydowanie ogranicza mimikę i wysyłanie sygnałów dotyczących swojego nastroju.



Podobnie u kotów ułożenie ich uszu zdradza aktualny nastrój. Wyprostowane uszy zwrócone do przodu wskazują, że kot jest czujny i jest czymś zainteresowany. Z kolei uszy zwrócone do przodu, ale jednocześnie lekko pochylone do tyłu lub delikatnie obrócone na boki oznaczają, że kot jest zrelaksowany. Uszy, które są skierowane na boki i przypominają samolot, są najczęściej oznaką zdenerwowania i niepokoju. Im bardziej kot jest przerażony, tym jego uszy są bardziej płaskie i mocniej przylegające do głowy. Większość sytuacji związanych z agresją u kotów ma źródło w strachu. Ta postawa to sygnał ostrzegawczy, jeżeli kot poczuje się zagrożony z dużym prawdopodobieństwem zaatakuje, aby się obronić. Lepiej uważać i zawsze obserwować co ,,mówią” uszy naszych zwierzaków.

Uszy to również centrum równowagi. Aparat przedsionkowy, który znajduje się głęboko w uchu wewnętrznym, wykrywa orientację ciała i informuje mózg, gdzie jest góra, a gdzie dół. Kiedy w uchu wewnętrznym występuje problem, zwierzę często ma zawroty głowy, chwieje się, traci równowagę i nie jest w stanie przyjąć prawidłowej postawy ciała. Bez uszu nasze zwierzęta nie byłyby w stanie funkcjonować normalne.

Budowa ucha psa i kota

Budowa ucha psa i kota jest analogiczna do budowy ucha ludzkiego i składa się z trzech części 

  • Ucho zewnętrzne, które tworzy małżowina uszna i kanał słuchowy wyścielony cienką skórą, w której zlokalizowane są gruczoły łojowe i apokrynowe. To one produkują wydzielinę uszną, zwaną woskowiną. W porównaniu z ludzkim uchem, przewód słuchowy zwierząt jest znacznie dłuższy i przybiera formę litery ,,L”. Wewnętrzna małżowina zawiera liczne fałdy, a czasem jest również porośnięta włosami. Interesującym elementem anatomicznym kociej małżowiny usznej jest kieszonka z fałdu skórnego. Takie kieszonki umiejscowione są po zewnętrznej stronie małżowiny, u nasady obu uszu. Jest kilka teorii mówiących do czego mogą służyć, choć najprawdopodobniej pomagają w dokładnym lokalizowaniu źródła dźwięku i zwiększają zakres ruchu małżowiny.
    Punktem granicznym między uchem zewnętrznym a środkowym stanowi błona bębenkowa
  • Ucho środkowe obejmuje jamę bębenkową, połączoną z gardłem trąbką Eustachiusza. W jamie znajdują się trzy kosteczki słuchowe: młoteczek, kowadełko i strzemiączko, odpowiedzialne za odbieranie fal dźwiękowych
  • Ucho wewnętrzne zbudowane jest z trzech kanałów półkolistych, ślimaka oraz nerwu słuchowego. W labiryncie znajdują się receptory słuchowe i równowagi.

Choroby uszu to druga z najczęstszych przyczyn konsultacji u lekarza weterynarii. Każdy właściciel czworonoga powinien raz na jakiś czas zagląda do uszu swojego pupila i ocenić ich stan. Najlepiej wykorzystać sytuację, gdy pies lub kot jest zrelaksowany i spokojny, wtedy delikatnie wywijamy małżowinę, tak aby odsłonić wnętrze ucha. Podczas dotykania oceniamy temperaturę ucha oraz kolor skóry, jakość wydzieliny oraz stopień zabrudzenia. Prawidłowe uszy nie powinny w dotyku sprawiać wrażenia gorących, a sam dotyk nie powinien powodować reakcji bólowej. Uszy w środku nie powinny być bardzo brudne. Jakiekolwiek wątpliwości powinny być skonsultowane z lekarzem weterynarii.

Pierwsze objawy zapalenia uszu u psów i kotów

  • obrzęk i zaczerwienienie małżowiny
  • uporczywe drapanie się po uszach
  • nieustanne potrząsanie głową , przechylanie jej na bok
  • ocieranie głowy o przedmioty, meble, podłogę lub drapak
  • bolesność,
  • piszczenie u psa
  • miałczenie u kota
  • obfita, ciemna wydzielina o nieprzyjemnym zapachu
  • strupy, rany od drapania

Początkowe objawy mogą być subtelne i nie zawsze można je wychwycić, z czasem nasilają się i zwierzak zaczyna prezentować silny stan zapalny.
Wśród psów istnieją rasy bardziej predysponowanie do wystąpienia zapalenia uszu. Wszystkie rasy o długich oklapniętych uszach takich jak beagle, cocer spaniel, basset, bloodhound i wiele innych, są bardziej narażone na infekcje, ze względu na słabą wentylację uszu. Powietrze nie dociera do wnętrza ucha, co powoduje podwyższenie temperatury wewnętrznej ucha i lepsze warunki do namnażania się bakterii i grzybów. Również rasy psów o wąskim kanale słuchowym jak np. shar-pei, częściej borykają się ze stanami zapalnymi. Istnieje wiele ras psów np. pudel czy shih-tzu, u których powinno się regularnie usuwać włosy z przewodu słuchowego, gdyż obfite owłosienie może blokować dostęp powietrza do głębszych części ucha i sprzyjać infekcją. Oczywiście istnieją predyspozycje osobnicze niezależne od rasy psa. W przypadku kotów raczej należy mówić o skłonności osobniczej do infekcji niż rasowej, choć u kotów o oklapniętych małżowinach problem może wystąpić częściej. U kotów bezwłosych takich jak sphinx czy ras pokrewnych, zauważa się zwiększoną produkcję woskowiny w uszach, którą należy regularnie usuwać, tak aby nie czopowała kanałów słuchowych. Na wystąpienie u zwierząt zapalenia uszu wpływa wiele czynników m.in.: infekcje bakteryjne, grzybicze, pasożytnicze, alergie, urazy, choroby dermatologiczne , autoimmunologiczne i metaboliczne. Aby zrozumieć przyczyny wystąpienia zapalenia warto te różne czynniki podzielić na tzw. czynniki pierwotne i wtórne, gdyż bardzo często zapalenie ucha jest tylko jednym z objawów innej choroby.

Czynniki pierwotne zapalenia uszu u psów i kotów

Choroby alergiczne – głównie atopowe zapalenie skóry AZS i alergia pokarmowa to najczęstsze przyczyny zapalenia uszu (nawet 40-90% psów i ok.40% kotów). Alergie powodują wzrost temperatury wewnętrznej ucha, obrzęk i świąd, co bezpośrednio wpływa na wzrost mikroflory miejscowej i gorszą wentylację kanału słuchowego. Aby skutecznie leczyć stan zapalny ucha, należy ograniczyć problem reakcji alergicznej poprzez indywidualnie dopasowaną dietę hipoalergiczną i prawidłowe leczenie farmakologiczne. Idealnie jest gdy uda się zidentyfikować alergen wyzwalający reakcję alergiczną.

Pasożyty – Świerzbowce, pchły, kleszcze i nużeńce. U kotów częstą przyczyną konsultacji lekarskiej jest obecność świerzbowca usznego (Otodectes cynotis). Pasożyt jest obecny wewnątrz kanału słuchowego, co makroskopowo uwidacznia się w postaci ciemnych suchych złogów w uszach zwierzęcia przypominających fusy od kawy. Pasożyt swą obecnością drażni delikatny nabłonek kanału słuchowego powodując świąd, stan zapalny, i silne wtórne nadkażenia bakteryjne. Koty z świerzbowcem silnie drapią się po uszach, powodując powstanie licznych rany na małżowinie i bliskiej uszu okolicy głowy. Aby pozbyć się pasożyta z uszu należy podać lek przeciwpasożytniczny w formie kropli podawanych bezpośrednio do uszu lub poprzez podanie preparatów na skórę zwierzęcia. Nużeńce i świerzbowce skórne (Demodex canis i Sarcoptes scabiei) zdecydowanie częściej występują u psów niż u kotów, szczególnie u psów młodych lub starszych z osłabionym układem odpornościowym. Pasożyty te powodują stany zapalne skóry uszu z charakterystyczną łuską i wypadaniem sierści. Małżowiny są cieplejsze w dotyku. Leczenie trwa kilka tygodni, a czasem miesięcy, wymaga stosowania leków miejscowo w formie kremów lub maści oraz leków podawanych ogólnie w formie pipet naskórnych lub zastrzyków. Warto równocześnie z leczeniem stosować preparaty podnoszące naturalną odporność zwierzęcia np. preparaty z beta-glukanem i jeżówką purpurową. Pchły i kleszcze powodują powstanie małych ran kłutych i w zależności od ilości pasożytów oraz od wrażliwości danego zwierzęcia na alergeny wprowadzane podczas pobierania krwi przez pasożyty, zwierzę będzie wykazywać różne objawy, od lekkiego świądu po silny stan zapalny. Zawsze warto zabezpieczyć psa i kota przed tego typu pasożytami poprzez specjalistyczną obrożę, krople lub tabletki.

Urazy i ciała obce – niejednokrotnie po spacerze nasz pupil wraca z podrapanymi uszami i rzepami poprzyklejanymi do sierści, zawsze warto sprawdzić czy podczas spaceru nie doszło do skaleczenia lub czy do kanału słuchowego nie wpadło żadne ciało obce w postaci fragmentów roślin lub owadów. Szczególnie psy ze stojącą małżowiną np. jak owczarki niemieckie są bardziej narażone na dostanie się ciała obcego do wnętrza ucha. Przy obecności ciała obcego w uchu zwierzę będzie wokalizować, przekrzywiać głowę, drapać się po uchu próbując usunąć przeszkodę. Jeżeli ciało obce jest duże i widoczne należy delikatnie je usunąć, jeżeli jest to kłos i tkwi nieco głębiej można próbować wprowadzić płyn do pielęgnacji uszu i wykonać płukanie kanału z delikatnym masażem podstawy ucha i pozwolić, aby pies wytrzepał uszy. Często dzięki zabiegowi płukania udaje się bez większych przeszkód usunąć ciało obce. Jeżeli mimo prób coś zalega w uchu najlepiej skorzystać z pomocy lekarza weterynarii, który specjalnymi kleszczykami i pod kontrolą otoskopu usunie ciało obce.

Podczas pobytu na spacerze może dojść do uszkodzenia brzegu małżowiny lub jej rozdarcia. Powstała rana potrafi krwawić mocno i czasem trudno zahamować wypływ krwi. Zawsze warto przyłożyć coś zimnego do rany i założyć opatrunek uciskowy, a jeżeli rana jest spora najlepszym rozwiązaniem jest jej zszycie przez lekarza weterynarii

Oparzenia i odmrożenia –  naszym klimacie może dochodzić do obydwu tych problemów u naszych zwierząt. Na oparzenia słoneczne szczególnie narażone są zwierzęta albinotyczne pozbawione pigmentu, u których skóra pod białym włosem jest różowa oraz zwierzęta bez sierści (np.psy rasy :grzywacz chiński, grzywacz peruwiański; koty: sfinksy). Należy pamiętać, aby u takich zwierząt w miesiącach letnich, gdy słońce jest bardzo mocne ograniczyć spacery w ciągu dnia do minimum, a u ras zwierząt bez sierści, uszy warto zabezpieczyć dodatkowo kremem z wysokim filtrem UV. Odmrożenia uszu częściej dotyczą psów spędzających wiele godzin na dworze przy niskich temperaturach lub małych piesków o skąpej sierści lub delikatnym włosie na uszach (np. yorki, pinczery miniaturowe) i kotów wolnożyjących. Pierwszymi objawami odmrożenia lub oparzenia są rany i strupki pojawiające się na brzegach małżowiny i z każdym dniem ich obszar się nieco powiększa. Rany mogą otwierać się i podkrwawiać, a zwierzęta zaczynają się drapać po uszach manifestując dyskomfort w tej okolicy. Leczenie musi być skonsultowane z lekarzem weterynarii i podjęte w miarę wcześnie, tak aby nie doszło do powstania zmian martwiczych na brzegach małżowiny i późniejszej deformacji małżowiny.

Zaburzenia hormonalne takie jak niedoczynność tarczycy czy nadczynność kory nadnerczy u psów będą powodować wypadanie sierści na małżowinie i zmianę pracy gruczołów łojowych zlokalizowanych w kanale słuchowym produkującym woskowinę. Przy nawracających problemach z uszami warto rozważyć diagnostykę w kierunku chorób hormonalnych.

Choroby autoimmunologiczne takie jak pęcherzyce, toczeń rumieniowaty, powodują zaburzenia keratynizacji naskórka, zmianę wydzielniczości gruczołów oraz zaburzenia mechanizmów obronnych skóry ucha. Choroby te występują rzadko i wymagają długotrwałego leczenia.

Wykwity pierwotne, guzki i polipy mogą powodować deformacje w obrębie ucha i przyczyniać się do powstania niedrożności kanału słuchowego i ograniczać dostęp powietrza do głębszych odcinków ucha. Większość guzków i polipów wymaga leczenia chirurgicznego.

Wszystkie te czynniki pierwotne wraz z predyspozycjami anatomicznymi (kształt małżowiny czy zwężenie przewodu słuchowego) wpływają na zmianę fizjologicznej temperatury i wilgotności skóry przewodu słuchowego.

Czynniki wtórne zapalenia u psów i kotów

Są to zapalenia nasilane przez bakterie i grzyby. Z czynników bakteryjnych najczęściej izolowanych z uszu psów wymienia się gronkowce ( Staphylococcus sp.), paciorkowce (Streptococcus sp.), pałeczki ropy błękitnej (Pseudomonas aeruginosa) i bakterie z grupy Proteus sp.. U kotów oprócz wyżej wymienionych często izoluje się również pałeczki E.coli Z czynników grzybiczych najczęściej wymienia się drożdżaki z rodziny Malassezia sp. i Candida sp., którym sprzyja duża wilgotność panująca wewnątrz ucha.
W przypadku gdy po raz pierwszy wystąpi zapalenie ucha u zwierzęcia lekarz weterynarii zaleci zastosowanie kropli dousznych z antybiotykiem, lekiem przeciwgrzybiczym i przeciwzapalnym. Zawsze w przypadku obecnej obfitej wydzieliny w uszach warto wykonać badanie mikrobiologiczne i dopasować lek do aktualnej sytuacji występującej w uszach. Stosowanie złożonych leków dousznych długotrwale lub profilaktyczne może prowadzić do rozwoju mikroflory wysoce odpornej na antybiotyki. Należy pamiętać, że istnieje możliwość wystąpienia reakcji alergicznej na podane leki douszne, co może objawiać się nasileniem stanu zapalnego i zwiększeniem bólu tej okolicy podczas leczenia. Największy problem z leczeniem zapaleń uszu stanowią zapalenia zewnętrznego przewodu słuchowego będące kombinacją działania czynników pierwotnych, wtórnych i predyspozycji anatomicznych. Mają one często charakter zapaleń nawracających i niepoddających się leczeniu. Tu już trzeba postawić na rzetelną diagnostykę całego zwierzaka i nie ograniczać się tylko do terapii miejscowej.
Częstym powikłaniem po zapaleniu ucha zewnętrznego jest krwiak ucha. Powstaje on w wyniku uszkodzenia naczyń krwionośnych w małżowinie pod wpływem silnego drapania lub trzepania uszami. Ucho jest obrzęknięte, w dotyku przypomina ciepłą poduszeczkę. Problem ten wymaga interwencji lekarskiej. Po tygodniu o powstania krwiaka lekarz weterynarii powinien wykonać nacięcie krwiaka i dobrać typ szycia do kształtu małżowiny, aby uchronić ucho przed deformacją i ponownym powstaniem krwiaka.W przypadku nieleczonych infekcji ucha zewnętrznego może dojść do  zapalenia w obrębie ucha środkowego. Głębsze zapalenia mogą objawiać się problemami ze słuchem, opadaniem powiek, zwężeniem źrenicy. Proces zapalny w obrębie ucha wewnętrznego będzie powodował zaburzenia równowagi, które wynikają z objęcia błędnika procesem chorobowym. Tego typu zapalenia wymagają bardziej złożonego leczenia i często mogą nie przynosić zadowalających efektów.

Jak dbać o uszy naszego pupila

Już od pierwszego dnia pobytu zwierzaka w naszym domu warto go przyzwyczajać do pielęgnacji uszu. U szczeniąt w formie zabawy i pracy z nagródkami warto dotykać okolicy uszu, wykonywać lekki masaż podstawy ucha, można delikatnie wkładać palec do ucha, tak aby pies zapamiętał, że dotyk uszu jest czymś normalnym i dodatkowo nagradzanym przysmakiem. Psy, u których należy wykonywać depilację uszu, tym bardziej powinny być pozytywnie szkolone w tym kierunku. Jeżeli trafia pod nasz dach dorosły pies zawsze trzeba postępować podobnie, choć być może będzie to wymagało więcej czasu i cierpliwości

Ukształtowanie kanału słuchowego w kształcie literki „L” pozwala na bezpieczne czyszczenie kanału słuchowego, praktycznie bez możliwości uszkodzenia błony bębenkowej. Do czyszczenia uszu zaleca się preparaty w formie płynu, które wprowadza się za pomocą elastycznej końcówki do ucha i deponuje odpowiednią ilość preparatu. Następnie wykonuje się masaż podstawy ucha, tak aby płyn dotarł do wszystkich zakamarków ucha i rozpuścił woskowinę. Na koniec pozwala się wytrzepać zwierzakowi uszy. Po całej procedurze sprawdzamy czy ucho jest już czyste, jeżeli są widoczne jeszcze jakieś złogi woskowiny należy je usunąć za pomocą gazika lub wacika kosmetycznego. Dzięki tej technice możemy bezpiecznie i bezbólowo wyczyścić kanał słuchowy naszego psa i kota. Warto pamiętać, aby płyn używany do pielęgnacji uszu, przed podaniem, był lekko ogrzany do temperatury ciała, oraz warto czyszczenie uszu wykonywać w miejscu łatwym do posprzątania. Czasem do pielęgnacji uszu u psów ras dużych można wykorzystać palec jako narzędzie do czyszczenia kanału słuchowego. Na palec można nawinąć gazik i nasączyć go preparatem czyszczącym lub użyć specjalnych chusteczek czyszczących do uszu i delikatnie z wyczuciem oczyścić ucho, zaczynając od góry małżowiny stopniowo schodząc w dół kanału słuchowego. Nie jest to metoda szczególnie zalecana ze względu na to, że nie da się idealnie oczyścić całego kanału. Tę metodę warto łączyć z płukaniem kanału płynem czyszczącym.
Podobnie czyszczenie uszu z użyciem patyczków usznych nie jest metodą idealną. Osoby początkujące mogą nieświadomie wpychać brud głębiej zamiast usuwać go na zewnątrz. Używając patyczków istnieje możliwość podrażnienia delikatnej skóry kanału słuchowego i spowodowania mikrouszkodzeń. Jeżeli używamy patyczków zawsze należy je mocno nasączyć płynem czyszczącym, tak aby zminimalizować podrażnienia.

Jak często przeprowadzać zabieg czyszczenia uszu

Częstotliwość takich zabiegów zależy od indywidualnych potrzeb zwierzęcia. Jeżeli nasz pies lub kot boryka się z kłopotami z uszami na pewno warto tam zaglądać minimum raz na tydzień i kontrolować ilość i jakość wydzieliny w kanale słuchowym. Zbyt częste czyszczenie uszu może osłabiać miejscowe mechanizmy obronne ucha, powodować podrażnienie i nadmierną produkcję woskowiny.
Jeżeli wystąpi stan zapalny zawsze warto skonsultować to ze swoim lekarzem weterynarii. Lekarz przeprowadzi badanie kliniczne i otoskopowe, jeżeli uzna za konieczne wykona dodatkowe badania mające na celu skuteczne ograniczenie zapalenia i zaleci jakie kroki należy podjąć celem przeciwdziałania nawrotom.
Jaki preparat pielęgnacyjny do uszu wybrać ? Na rynku zoologicznym jest bardzo duży wybór preparatów do pielęgnacji uszu, które najczęściej bazują na delikatnych kompozycjach roślinnych (np.aloes, rumianek, fiołek, liść laurowy, tymianek), celem łagodzenia podrażnień i wspomagających regenerację naskórka oraz składnikach ułatwiających usunięcie nadmiaru woskowiny (np. glikol propylenowy, kwas salicylowy). Coraz więcej jest produktów z komponentami ograniczającymi rozwój bakterii i grzybów ( np. chlorkaksydyna, jony srebra, skwalen, ramnoza, cynk) i zmieniających odczyn pH środowiska ucha (kwas mlekowy, kwas borowy, EDTA). Warto wybrać produkt, który ma miękki aplikator, tak aby przy gwałtownym ruchy głowy nie ukłuć naszego zwierzaka. Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do wyboru preparatu pielęgnacyjnego do uszu warto zapytać lekarza weterynarii lub sprzedawcę w sklepie zoologicznym
O uszy naszych pupili należy dbać regularnie. Ich wyjątkowy zmysł słuchu jest czymś niezwykle dla nich ważnym. Zawsze starajcie się zapewnić im miejsca spokojne i ciche do odpoczynku. Jeżeli zwierzę wykazuje lęk przed niektórymi dźwiękami warto skonsultować się z behawiorystą, aby prawidłowo minimalizować strach naszego pupila. Pamiętajmy, że zwierzęta słyszą o wiele więcej niż my. Nie zawieszajmy dzwoneczków przy obrożach, długotrwały dźwięk dzwoneczka może być prawdziwą torturą dla zwierzęcia. Obserwujmy mimikę uszu naszych zwierzaków, a na pewno łatwiej odczytamy jego nastrój i zamiary.

Autor:

dr n. wet. Beata Lisiecka-Żuchowicz
Specjalista chorób psów i kotów